czwartek, 4 lipca 2013

Witajcie eksploratorzy piwnych przestworzy!

Hallooo....kort centralny.......Wimbledon.....tak zaczyna się relacja legendarnego Bogdana Tomaszewskiego z turnieju tenisowego w Londynie. Zdanie to może być mylące ponieważ blog ten nie będzie dotyczył tenisa ziemnego, ale złocistego trunku, który pijany był jeszcze w czasach przedhistorycznych (prawdopodobnie sam Adam stworzył ten trunek). Jeśli chodzi o legendarność to pomysłodawcy tego poletka chmielowego mają nadzieję przejść niegdyś na karty historii poprzez swoje "podejrzane eksperymenta" na napoju, bez którego nie byłoby mięśnia piwnego.

Po tym jakże brytyjskim wstępie należy przejść do przedstawienia owych "piwoszy"....

Pierwszy z nich koneser prostych przyjemności............to Pan Hubercik. Jego pasją są długie rozmowy na temat ogrodnictwa z niewiastami zacnego rocznika 30' w rejonach ulicy Mickiewicza w Ostrowcu Św. Kolejną jego pasją jest muzyka. Ostatnio nawet zaczął robić jak to on nazywa "bity", ale będzie je musiał zostawić na boku dla ostatniej i najbardziej relaksującej zajafki....dla smakowania i "recenzowania"  dla Was wielu odmian złotego napoju herosów....


Nie wiem czy wszechświat jest na to gotowy, ale to właśnie mi przypadła zaszczytna rola przedstawienia Wam naczelnego piwosza Rzeczpospolitej, wodza naszej małej piwnej kompanii, Pana Karola. Nikt nie zna historii tak dobrze jak on, a sama historia nie zna nikogo podobnego do niego. Język cięty prawie jak u samego Zagłoby, a jednocześnie niezwykle czuły na doznania związane ze spożywaniem prawdziwego piwa, to najważniejsze jego zalety, o których będziecie mieli okazję się przekonać, nasi czytelnicy (jeśli takowi w ogóle istnieją).

Prawdopodobnie powyższe informacje nigdy do niczego się Wam nie przydadzą, przejdźmy więc do sedna sprawy. Co możemy wam zaproponować lub jakie mamy ambicje jako autorzy tego bloga? Przede wszystkim będziemy testowali piwa z różnych regionów Polski jak i Europy. Przed, w trakcie i po spożyciu będziemy tworzyć notatki i na ich podstawie będą powstawać małe "recenzje" piwnych specjałów. Postaramy się przybliżyć Wam tajniki spożywania tego szlachetnego płynu, bo wbrew pozorom nie jest to wcale sprawa prosta. Dziś piwo jest profanowane przez wielkie koncerny zajmujące się rzekomo jego produkcją. Z tego powodu przeciętny odbiorca, zasypywany jest ze wszystkich stron marnością. Dla nas ta sytuacja jest nie do przyjęcia. Dlatego postanowiliśmy wyszukiwać i opisywać (nie zawsze będą to recenzje pochlebne) piwa regionalne lub nieznane szerszej rzeszy piwoszy w naszym kraju i zachęcać do ich spożycia.

Dość tego....czas na spożycie....na zdrowie.....psssst......gulgulgul....ahhhhhhh......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz